Witam :)
Dzisiaj chciałam jedynie przedstawić moją kolejną zdobycz, rok czekał na mnie na naszym stryszku.
Ciągle widziałam takie u Was i ciągle o nim marzyłam, brakowało mi jednak odwagi:
"Co powie mąż?" ;P
W końcu przełamałam się i wyszło mi to na dobre, teraz tylko jakaś gałązka przydałaby się.
Gdyby ktoś nie wiedział; to jest gąsior po winie ;)
Jeszcze chwilka i będzie kolejna rewolucja w salonie...
Pozdrawiam :)
Gwinoic