Witam ;)
Dzisiaj wyjaśni się zagadka gwiazdkowego zakupu, to co mnie tak rozśmieszyło to:
piżama-kombinezon ;)
(no dobra będę szczera: duże śpioszki :P)
Niestety nie mam odwagi pokazać się w nim w całości - mąż mnie wyśmiał.
Pozostawiam to Waszej wyobraźni ;)
Dla ułatwienia kilka "śpioszków" znalezionych w sieci, mniej więcej tak wyglądam hihi
niestety w moim nie ma kaptura :(
Kupiłybyście coś takiego?! ;)
Moje biurko czeka wielkie sprzątanie, tak to jest jak udostępnia się coś swojemu mężowi.
No ale jeszcze chwilka i keyboard będzie miał swój stojaczek a ja odzyskam moje biurko ;)
Na targowisku dorwałam coś o czym dawno marzyłam i teraz czekam jak będę mogła wszystko pozmieniać.
Oczywiście nie mogę bezczynnie czekać i okleiłam stare pudełko, postawiłam na kolor czarny i żółty, no i oczywiście pojawiły się również X, trochę krzywe ale nie martwi mnie to, nie lubię idealnych rzeczy ;)
Pozdrawiam :)
Gwinoic
Spiochy swietne! Bardzo mi sie podobaja:-)
OdpowiedzUsuńKto by pomyslal ze będzie taka "moda" ;)
Usuńfajne masz pajacyk :)
OdpowiedzUsuńWow, cudowne :) Jestem zmarzluchem więc wydają mi się ósmym cudem świata :)
OdpowiedzUsuńIdealny dla zmarzluchów:)
UsuńZnam te spiochy, ale jeszcze ich nie ma w mojej szafie ;)))
OdpowiedzUsuńNo to polecam :)
UsuńSuper! Widać,że kombinezony są na czasie ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie podobała mi się taka moda, ale jesli chodzi o domek i spanie to jak najbardziej :)
UsuńŚwietny :) Kiedyś miałam podobną piżamę - pajacyka (już jako duży osobnik;))
OdpowiedzUsuńNa pewno bardzo cieplutko, ja się owijam kocem, a Ty masz ten problem z głowy ;)
Ściskam mocno:)
Kocyk i tak się przydaje;)
UsuńŚwietne te "śpiochy", na zimowe wieczory wprost idealne :)
OdpowiedzUsuńhehe a przed nami Wiosna ;)
UsuńTakie spiochy widuje w TKmaxx i zawsze na dluzej sie przy nich zatrzymuje, nie mialam odwagi ich kupic ale sa intrygujace :)))))))
OdpowiedzUsuńX -lubie, bardzo modny motyw ostatnio.
pozdrawiam
Dla mnie to był impuls, gdybym dłużej się zastanawiała to na pewno nie kupiłabym :P
Usuńpiżama super mam taką z kapturem i jest z uszkami misia:-)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńz kapturem i z uszkami? bomba!
UsuńFajne :) Ja kupiłam całkiem niedawno takie cudo mojej młodszej córci i stanowczo odmówiła spania w dzidziusiowej piżamce ;)
OdpowiedzUsuńHehe a tutaj stara baba chce takie cudo :P
UsuńJa bym je chętnie nosiła, ale mój małż umarłby ze śmiechu niewdzięcznik:))
OdpowiedzUsuńNo przy moim nie mogę tego nosić :P
UsuńNo pewnie, żebym kupiła duże śpiochy! :D A czemu nie? Nie dość, że są śliczne to jeszcze ciepłe, wygodne i milutkie, w sam raz dla takiego zmarźlucha jak ja ;-) Chyba się zdecyduję.... ;-)
OdpowiedzUsuńCo do opinii męża - znając mojego, którego humor praktycznie nigdy nie opuszcza - pewnie kupiłby takie dla siebie gdyby wystąpiło w wersji dla mężczyzn! :D
buziaki!!
Oczywiście że są w wersji dla mężczyzn! :)
UsuńBardzo fajne te spioszki, nawet nie wiedzialam ze mozna je dostac w Polsce. Ja sie z nimi spotkalam w Londynie a dokladniej dziewczyne w nich na ulicy ;)
OdpowiedzUsuńNo na ulicę to chyba nie wyszłabym ;) nie mialabym tyle odwagi
UsuńU nas pewnie bylby tlum gapiow a tam to chyba jedynie mi szczeka opadla ;)
UsuńSuper kombinezon! Aż zazdroszczę :D ani nie wiedziałam, że takie coś jest ;)
OdpowiedzUsuńWracamy do dzieciństwa ;)
UsuńŚwietne! :-)
OdpowiedzUsuńI przy okazji: zmiany na blogu widzę! Ładnie!
W końcu WIosna to trzeba coś pozmieniać ;)
UsuńMój narzeczony też się śmieje bo śpię w piżamie, która składa się z długich spodni, koszulki na długi rękaw, bluzy i skrapetek- zaznaczę iż spodnie wpuszczam w skarpetki żeby mi się nie podnosiły do góry :D
OdpowiedzUsuńNo to niezly zmarzluch z Ciebie;) polecam zatem śpioszki, wtedy juz nie zmarzniesz+skarpetki :P
Usuńfajneeeeeee są te śpiochy :))) ale ja bym w nich nie wyrobiła ,bo mi gorąco na sam ich widok !!!! ale jak komuś zimno to czemu nie !!!! buziole
OdpowiedzUsuńŚpiochy to idealny ubiór dla zmarzluchów więc jesli jestes ciepłokrwista to chyba faktycznie nie dla Ciebie;)
UsuńBossskie! Kupiłabym na 100%! Mój Mąż wie, że idealny prezent dla mnie to: książka, piżama (spodnie + koszulka wkładana) + fajne/śmieszne skarpetki. Efektem tego jest posiadanie przeze mnie chyba ze 40 piżam i masy skarpet. Ale uwielbiam je wszystkie. A takiego kombinezonu jeszcze nie mam, nie widziałam takich. Zima się kończy, więc nadrobię w następnym sezonie. :) buziaki! i dobrej nocy :)))))
OdpowiedzUsuńNo to masz pewnie fajową kolekcję :) uwielbiam kupować ciekawe skarpetki niestety mój mąż nie rozumie tego i zawsze mnie wyśmiewa ;)
UsuńOstatnio sama się zastanawiałam czy kupić sobie takiego renifera, ale w końcu zrezygnowałam, cena mnie trochę przeraziła i dość ciepłe mieszkanie, moje śpioszki pewnie by zdobiły tylko półkę w szafie. ale uważam że są świetne! pudełeczko wyszło fajnie :)
OdpowiedzUsuńNo ceny są naprawdę przerażające, ja akurat zapłaciłam grosze ;) a jak ma się ciepło w domku i nie jest się zmarzluchem to po co kupować... ja niestety jestem wielkim zmarzluchem ;)
UsuńCzadowa pidżamka!
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńJak bylam dzieckiem marzylam o takiej pizamce:)
OdpowiedzUsuńWięc teraz jako osoba dorosła możesz spełnić to marzenie ;)
Usuńzawsze mi się podobały te tzw pajacyki <3 urocze są!
OdpowiedzUsuńa pudełko wyszło Ci świetnie, ja bym nawet nie wpadła na tak banalne, a zarazem tak efektowne zdobienie :)
Okazuje się że kobiety lubią wracać do dzieciństwa ;)
Usuńfajny strój ! :)
OdpowiedzUsuńSuper te piżamy takie słodkie, zapraszam do mnie na Candy :)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się reniferek ;)
UsuńFajna piżamka. Ostatnio widziałam takich sporo na szmatkach. Z kapturami, bez a nawet ze skarpetami wszytymi na stałe. Takie mega "pajacyki". Nie kupiłam bo wyobraziłam sobie minę mojego mężula;)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Z kapturami? Super! Od razu kupiłabym a o minie męża myślę później :P
UsuńAle czad! Chcę taki!!! Muszę pokazać mojemu M. ;))))
OdpowiedzUsuńbuziaki
Może lepiej nie pokazuj tylko go zaskocz ;)
UsuńMi się podoba chociaż mój mąż pewnie też by mnie wyśmiał. Fajne są też takie dresy . A skąd masz swoją? pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńPiżamkę znalazłam na ciuchach ;)
Usuń
OdpowiedzUsuńFajne, fajne - tylko weź teraz się wysiusiaj :) na golasa na kibelku, nie - dziękuję :)
A.
hehe no jeszcze nie miałam tej przyjemności ;) obadam na jesień hihi
UsuńCześć, bardzo dobrze tutaj na twoim blogu, świetny wpis, bardzo fajnie się go czyta, zapewne odwiedze twojego bloga także nie raz gdyż bardzo jest oryginalny w przeciwieństwie do wielu nowych blogów - Pozdrawiam Samanta :)
OdpowiedzUsuńMiło mi, zapraszam :)
Usuń