Przerwa na kawę, która zamieniła się w herbatę ;)
Kubek kupiony specjalnie do picia kawy - ma idealną wysokość aby zmieścił się do ekspresu, tworzy duet z kubkiem który pokazywałam tutaj. Kawę pijemy jedynie w weekend, to jest nasz malutki rytuał, na który czekamy cały tydzień. Spytacie dlaczego nie pijemy częściej a to dlatego, że kawa wywołuje u nas migreny :(
Na szczęście wypita raz na tydzień (lub dwa hihi) wywołuje same miłe uczucia. Dobrze, że herbatę możemy pić w ilości nieograniczonej, bo bez niej byłoby o wiele trudniej ;)
Jako, że zbliżają się walentynki zaczęłam czytać "50 twarzy Greya".
Książka pojawiła się na czytniku, w końcu jestem fanką fantastyki a nie romansideł :P
I wiecie co? Nie umiem przestać czytać! ;)
Nie będę jednak namawiała Was do przeczytania tej książki, bo tak szczerze treść jest bardzo słaba...
Dlaczego ciągle czytam?
Czasami trzeba zaskoczyć czymś swojego męża ;)
Znalazłam świetną recenzję książki, nic już więcej nie piszę :P
kubek Coffee break - FromNord
Pozdrawiam faworkowo ;)
to prawda ze książka słabo napisana i sama jej tresc tez nie wymagajaca, ale nie mozna przestac jej czytac:)) przynajmniej tej pierwszej czesci:)
OdpowiedzUsuńTypowa książka dla kobietek ;) jestem już pod koniec pierwszej części zobaczymy jakie będą kolejne ;)
UsuńŁał.....faworki :). Ja dziś zaszalałam i za jednym zamachem usmażyłam pączki, pączusie i oponki......tłuste szaleństwo :).
OdpowiedzUsuńZa rok może faworki ? Zobaczymy.
No to chyba u mnie za rok będą paczucie, oponki... ;)
Usuń1. Kubek jest super!
OdpowiedzUsuń2. Mój T ma też migreny pokawowe, dziwna to dla mnie rzecz.
3. Grey - przeczytałam jednym tchem wszystkie 3 części i się nie wstydzę pomimo tych wszystkich złych opinii o tym, że to porno dla gospodyń domowych. A mi sie podobało. Jutro ide na film i sprawdzę czy też taki "słaby", że nikt do kina nie pójdzieę
Niestety kawa tak działa :( długo nie wiedzieliśmy o tym i dopiero jak eliminowaliśmy kolejne produkty doszliśmy że picie kawy wywołuje ból migrenowy:/ trzeba kilku zasad przestrzegać aby bóle migrenowe nie pojawiały się... Jestem bardzo ciekawa filmu oby tylko napisali lepsze dialogi :P
UsuńWitaj, kubek świetny:))
OdpowiedzUsuńKsiążki nie przeczytałam, uśmiałam się, kiedy moja szwagierka pozaznaczała w niej tzw. momenty i podsunęła tak spreparowaną swojemu mężowi;)
Pozdrawiam
No to polecam recenzje książki;) hahahhaa dobre :P
UsuńNie czytałam tej książki i szczerze nie umiem się do niej przekonać... kurcze,,, ta "moda" na nią skutecznie mnie zniechęca :)) Kubek śliczny-ja uwielbiam kubki -mam ich całe mnóstwo.
OdpowiedzUsuńDługo zbierałam się do niej ale jak już zaczęłam to muszę skończyć ;) och ja też mam małego bzika na pkt kubków:P
UsuńKubek superaśny :), chruściki wyglądają bardzo apetycznie!, a książkę czytałam jednym tchem i migiem skończyłam wszystkie części :)
OdpowiedzUsuńMuszę się wybrać na film!
Pozdrawiam cieplutko :)
Marta
Obawiam się troszkę filmu więc jak na razie czekam aż będą opinie :P
UsuńŚwietny kubol! Ja za kawą nie przepadam ale herbaty piję hektolitrami!
OdpowiedzUsuńHerbatka jest o wiele zdrowsza;)
UsuńPodziel się ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam ;)
UsuńMigreny? Ja jak nie wypiję co najmniej dwóch dziennie mam migrenę :D
OdpowiedzUsuńHahaha no to ciekawa sprawa ;)
UsuńPiekny kubeczek, a te faworki....ohhh...zjadłabym :))
OdpowiedzUsuńJeszcze załapiesz się na kilka sztuk;)
UsuńKawa faworki książka - zestaw idealny
OdpowiedzUsuńPrawie ;)
UsuńKsiążkę przczytaam już ze dwa lata temu najbardziej podobała mi się pierwsza część
OdpowiedzUsuńHmm dużo osób pisze że pierwsza cześć najlepsza, jestem bardzo ciekawa jakie są kolejne:)
UsuńJa kawę pije słabą raz dziennie, bo mnie pobudza i nie mogłabym spać, tak samo mam z czarną herbatą :) Przeczytałam 50 twarzy Greya też w formie e-booka jakiś czas temu. Na co dzień nie czytam takich książek, ale masz rację ma ta książka coś w sobie, że ciężko się od niej oderwać i szybko się bardzo czyta. Miłego weekendu :)
OdpowiedzUsuńMoja weekendowa kawa też jest bardzo słaba a zresztą więszka jej cześć to mleko hehe trochę późno się za nią zabrałam bo ciągle obawiałam się jej :P
UsuńRównież posiadam (a dokładniej coffee i tea) i uwielbiam z nich pić, rozmiarowo idealne ;) buziaki
OdpowiedzUsuńKubeczki są naprawdę idealne ;)
UsuńJutro wybieram się na wersję kinową książki o której piszesz :))Kubek oczywiście świetny, też mam swój ulubiony do kawy :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam że należy do tych przeciętnych;) ale coś czuję że spodoba mi się :P
UsuńJa jakos z kawy nie umiem zrezygnowac- pije zatem rozcienczone napary. Kubas przepiekny!
OdpowiedzUsuńRozcieńczone napary - ciekawe jak smakują ;)
UsuńNawet niezle, szczegolnie z waniliowym mlekiem;-)
UsuńCzytałam...hmm treść słaba...gdyby nie opisy ...wiesz czego :) to nic specjalnego... :) Pozdrawiam! Miłego czytania!
OdpowiedzUsuńWiem wiem ;) jestem już na drugiej części i póki co nie jest gorsza od pierwszej ;)
UsuńCzytałam...hmm treść słaba...gdyby nie opisy ...wiesz czego :) to nic specjalnego... :) Pozdrawiam! Miłego czytania!
OdpowiedzUsuńNie lubię oglądać ekranizacji powieści zanim nie przeczytam książki. Dlatego nie uległam pokusie, aby pójść do kina w Walentynki i kolejną książką w kolejności do przeczytania jest właśnie "50 twarzy Greya :)
OdpowiedzUsuńDo kina na ten film nie wybieram się, obejrzę go sobie w domku ;) no to wszystko przed Tobą ;)
UsuńŚliczny kubas :))
OdpowiedzUsuńfaworki wyglądają smakowicie, co do książki, to nie czytałąm, ale film sobie obejrzę.
OdpowiedzUsuńmarzą o tych faworkach :))))))
OdpowiedzUsuńps. cieszę się, że kubeczek jest Twoim ulubionym :-D
pozdrowienia wielkie :)))