Remont uważam za skończony :)
Nareszcie czuję się jak w mieszkaniu a nie na placu budowy. Oczywiście zostało jeszcze sprzątanie w każdym kącie, ale to już pikuś ;) Jest tylko jeden malutki minusik... jak remont trwa tak długo i w końcu ostatnie pomieszczenie jest gotowe to okazuje się że pierwsze wymaga remontu, u mnie jest to kuchnia - może za rok ;)
Dzisiaj pokażę co udało mi się już zrobić w pokoiku córeczki. Łóżeczka wciąż brakuje, mąż jeszcze go nie pomalował, niestety zabrakło czasu. Do końca marca na pewno skończy :) Na początku i tak nie będzie potrzebne, bo córeczka będzie spała w kołysce w naszej sypialni.
Zapraszam do małego królestwa :)
Myślałam że zrobienie girlandy na szydełku będzie łatwiejsze, ale chyba nie jest tak źle? ;)
Heksagony zamiast wisieć na razie stoją w kącie, dopiero jak pojawi się łóżeczko to zastanowię się gdzie jest ich miejsce ;)
Kolorowe kwadraty które pokazywałam tutaj to oczywiście mata edukacyjna.
A jeśli chodzi o drugi projekt to oczywiście zgadłyście :)
Powstała kolorowa lampa :)
poduszki sarenka/zajączek - Ozebrze
szara sarenka - Pracownia Lollipop
Kołyska została dostarczona dosłownie przed chwilką i na szybko ją złożyłam aby zrobić małą przymiarkę ;)
Mąż jak jutro przyjedzie z delegacji to będzie się śmiał ze mnie, że nie poczekałam na niego i sama się z tym męczyłam. No ale kobieta w ciąży dostaje skrzydeł jak coś przyjdzie dla dziecka i musi to mieć JUŻ gotowe. Ach cudnie wygląda pokoik jak jest w nim kołyska, przynajmniej teraz wiem jaki będzie jak już stanie w nim łóżeczko :)
Pozdrawiam :)
No niestety z remontami tak już jest, u nas jest podobnie jak skończy się jeden pokój to od razu przychodzą myśli na następny... taka niekończąca się historia... :D Ale co zrobić bynajmniej nie jest nudno w domu! A efekty ciężkiej pracy są zawsze rewelacyjne! Pościel w liski jest mega urocza!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię i zapraszam do mnie na nowy post o Wielkanocnych dekoracjach DIY! www.homemade-stories.blogspot.be
Liski to kocyk ;) jeszcze nie kupiłam żadnej pościeli, to dopiero później ;) już idę w odwiedzinach :)
UsuńJuż jest pięknie! Jak pojawi się łóżeczko i nowy lokator będzie magicznie. :) Uściski!
OdpowiedzUsuńSzczególnie jak będzie już lokator :D
UsuńPodoba mi się jak wykorzystałaś druciany domek:) Może zaadaptuję ten patent u siebie:)U mnie wielki remont rozpocznie się za miesiąc ,potem przeprowadzka i aż strach sie bać:P Dbaj o siebie i córeczkę:) Ps.bambi jest przerozkoszny:)
OdpowiedzUsuńOch zazdroszczę Ci i nie zazdroszczę remontu :P zmiany zawsze są super, ale póki co mówię stop ;)
UsuńJuż pięknie się prezentuje pokoik :)
OdpowiedzUsuńCudnie!
Ściskam, Marta
Dzięki :)
UsuńAle fajnie :-) a najbardziej podoba mi sie zdanie - Remont uważam za skończony :) Haha Teraz urządzanie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
PS chciałabym tak powiedzieć o remoncie ale utknełam...
Mi też podoba się to zdanie ;) Trzymam kciuki aby szybko poszło do przodu :)
UsuńJuż jest pięknie :) Dobrałaś cudowne detale i drobiazgi dla maleństwa. Lampa robi wrażenie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Dzięki :) dużo jeszcze brakuje.. ;)
UsuńPrawdziwe stylowe królestwo. Jest pięknie! A ta sarenka jest przeurocza!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dzięki :)
Usuńzazdroszczę u nas remont trwa w najlepsze i już mam dosyć. Pokoik bardzo uroczy, bardzo mi się podobają pokoje w których nie jest bardzo określona płeć dzieciaczka
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za szybki koniec :)
UsuńPięknie! Podusie zwierzątka skradły moje serce :) Trzymaj się cieplutko!
OdpowiedzUsuńpięknie, gratuluję skończonego remontu kochanie
OdpowiedzUsuńŚciskam Was bardzo mocno, odpoczywaj dużo :*
Skonczenie remontu jest druga najwspanialsza rzeczą która mnie spotkała ;)
UsuńWybrałaś piękne dekoracje, super, że remont już skończony:) Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńSame piękne ozdoby! Wszystkie mi się podobają:)
OdpowiedzUsuńJaki przytulny pokoik, pełno w nim takich przemyślanych drobiazgów, że faktycznie można nazwać go królestwem. Dzieci w tych czasach to jednak mają lepiej... kolorowo i pełne wyposażenie już na starcie :)
OdpowiedzUsuń