sobota, 20 września 2014

Codzienność


Witam :)

Dzisiejszy poranek nie zachęcał do wstania z łóżka, no ale niestety obowiązki wzywały.
Mąż dalej męczy się z łazienką, a ja męczę się z kurzem :P
Na moje nieszczęście męczę się patrząc na szarość otulającą moje meble, bo nie mogę sprzątać, za chwilę miałabym to samo :/
Muszę być jeszcze troszkę cierpliwa a potem będę mogła narzekać, że mam tyyle do sprzątania.

Nie zostało mi nic innego jak prasowanie i wtedy zorientowałam się, że nie pokazywałam mojej deski do prasowania ;)
Zawsze marzyłam o drewnianej, tylko nie wiem dlaczego akurat marzyłam o desce do prasowania, przecież ja nie lubię prasować! hehe
Przyznaję się bez bicia, że prasuję naprawdę bardzo mało i przeważnie ubrania męża,
ale przynajmniej mam tą świadomość, że moja deska nie będzie "psuła" wystroju mojego mieszkania :)
Tak, cieszę się że jestem kobietą :P





W czwartek obchodziliśmy naszą 4 rocznicę ślubu
Ach jak ten czas szybko leci!
W tym roku mąż przygotował niespodziankę i jutro będziemy świętować - w tygodniu ciężko coś zorganizować, no nie licząc obiadu na mieście ;)


Pozdrawiam :)




czwartek, 11 września 2014

Pepitkowa miłość :)



Witam :)
Dzisiaj będę chwalić się ;)
Wygrałam cudowną torebkę w pepitkę!
Oczywiście już kilka razy była ze mną na mieście, ale i w domku sprawdza się bardzo dobrze ;)
Jeśli spodobała Wam się lub marzycie o innej to polecam:


Raz jeszcze dziękuję :*












Z wakacyjnej podróży przywieźliśmy kilogram tureckiej herbaty oraz małe szklaneczki z łyżeczkami.
Teraz aby zrobić herbatę musimy czekać ok 20min, bo robimy ją w specjalnym podwójnym czajniczku i trochę to trwa zanim można w spokoju usiąść i wypić małą filiżaneczkę ;)




Pozdrawiam :)


poniedziałek, 1 września 2014

Mała zmiana w salonie ;)



 Witam :)
I już mamy wrzesień, jak to dobrze, że nie jestem w wieku szkolnym :P
Mam tylko nadzieję, że będzie słonecznym miesiącem a nie deszczowym...
 Na szczęście mamy dużo rzeczy do zrobienia w domu, ogród poczeka do wiosny, no ale może jeszcze dokupimy tuje.

W salonie pojawiły się dwie wiszące szafki.
Akurat na tym zdjęciu nie widać ale jedna jest nad sofą a druga tuż obok :P
Jak już będzie łazienka skończona i pozbędę się kurzu z każdego kąta to wtedy zrobię lepsze zdjęcia.
Bardzo spodobały nam się w ikeowskich pokojach i od razu kupiliśmy, na razie dwie, ale są tak powieszone aby kolekcja mogła powiększać się, ewentualnie inne szafki/ półki.

Zielona roślinka to awokado, rośnie jak na drożdżach, mam nadzieję że przetrwa zimę.
Tablicę przywiózł mąż z UK, a marynistyczny stoper do drzwi kupiłam tutaj, jak widać spełnia swoją rolę ;P
Konika i gwiazdkę już znacie, oczywiście od Daro-meble ;)




Wiklinowa taca przywędrowała do mnie wraz ze stoperem do drzwi.
Jest jeszcze butla, ale pojawi się później :)



A co dzieje się w łazience?
Budujemy ścianę aby z jednego pomieszczenia były dwa :D
A potem już tylko kafelkowanie i ustawianie wanny, umywalki... 
Do świąt damy radę :)

Pozdrawiam