Za oknem piękny biały puch, lecz białe szaleństwo to nie dla mnie ;)
Wolę siedzieć w domku, pod kocykiem z kubkiem gorącej herbaty, a jak jest wylegiwanie to i jest przeglądanie, a najczęściej przeglądam Wasze blogi no i oczywiście zawsze wpadnie mi coś w oko i tak długo siedzi aż to zrobię/kupię :)
Na szczęście miałam jeszcze białą poszewkę i mogłam zrealizować to co siedziało mi w oku, a była to chmurkowa poduszka, jestem w niej zakochana!
Nie tylko ona pojawiła się na kanapie, przy ostatniej wizycie w Ikea do koszyka wpadła (nie mogło być inaczej hehe) czarna poszewka, wzięłam na próbę bo obawiałam się że nie będzie pasowała lub będzie zbyt ponura, ale okazało się że wpasowała się idealnie. Przy następnej wizycie na pewno dokupię kolejną.
Czarna poduszka i chmurkowa stanowią idealny duet :)
Pozdrawiam
Dziękuję za komentarze :)