Po wielu miesiącach "odwlekania" podłączyliśmy lampy oraz lustro w łazience :)
Z wielką przyjemnością pożegnałam się ze świetlówką wiszącą nad naszymi głowami i ciągłym włączaniem wtyczki do gniazdka.
Uprzedzam, że nie udało mi się zrobić dobrych zdjęć, łazienka jest mała a fotografowanie przy takim oświetleniu-oświetlenia to tragedia :/ jak skończymy remont to wtedy pobawię się jeszcze raz.
Łazienkę pokazywałam tutaj :)
Łazienkę pokazywałam tutaj :)
Włącznik światła ozdobiliśmy naklejkami, na ścianę proszę nie patrzeć, bo dopiero będzie robiona ;)
Bardzo długo szukaliśmy wymarzonych lamp, miałam inną wizję ale niestety mąż miał inne zdanie. Szukaliśmy, szukaliśmy aż w końcu udało się :)
Na zdjęciach może tego tak nie widać, ale idealnie wpasowały się w klimat łazienki.
Jeśli chodzi o lustro to mąż wiedział od samego początku jakie chce, a ja nie miałam nic przeciwko.
Efekt jest kosmiczny ;)
Nie zrobię dobrego zdjęcia lustra więc zamieszczam znalezione w sieci.
Codziennie odlatujemy do innego wymiaru ;)
Pozdrawiam :)