Pogoda za oknem jest jaka jest...
na szczęście dzisiaj siedzimy w domu :)
Ja mam wolne (niestety nie od prac domowych),
R. pracuje, ale siedzenie przy komputerze w domu to nie praca :P
Dzisiaj ponownie pomęczę Was zdjęciami z kuchni ;)
Wiem zanudzam...
Musicie wybaczyć mi :)
Kupiłam w końcu drewniany wałek,
nie znam za dużo przepisów na ciasta w których jest potrzebny, ale każda żona musi taki mieć :)
Butelki kupiłam w Ikea, w jednej jest mleko (jak widać na zdjęciu) a w drugiej sok.
R. śmieje się ze mnie, że przelewam z jednej butelki aby mieć napój w drugiej butelce,
ale czy to moja wina że lepiej wyglądają w takiej? ;)
A teraz robię sobie małą przerwę przy kawce i lekturze :)
Nie mając miejsca na ogromną bibliotekę (a już nie wspominam o pieniądzach) większość książek przechowujemy jako e-book'i ;)
Pozdrawiam :)
No pewnie, ze lepiej w takej butelce:)))
OdpowiedzUsuńsmacznej kawki:))
Dziękuję:)
UsuńMleko w takiej butelce wygląda cudnie! :)
OdpowiedzUsuńA wies, że ja nie mam takiego wałka...wszystko odkładam do remontu kuchni,zaraz go wpiszę na listę rzeczy niezbędnych;))
OdpowiedzUsuńJa też od rana jak mróweczka a to zmywanie, gotowanie,znów czeka zmywanie,prasowania...ech!
Miłego dnia, buziaki
Ja też długo odwlekałam jego zakup, ale uznałam że już czas na niego:)
Usuńhehe, ja wałek dostałam w prezencie ślubnym ze słowami - "to na męża" ;)
OdpowiedzUsuńteż mam te butelki, ale nie chce mi się przelewać i używam je do własnoręcznie robionych likierów % ;)
pozdrawiam ciepło
Kasia
Gdybym tylko robiła likiery... jak na razie jedynie malibu:) wtedy nie mialam jeszcze tych butelek wiec wykorzystalam po piwie;) z takim samym zamykaniem:)
Usuńnie wszystko musi mieć sens ;) to a propos przelewania mleka ...
OdpowiedzUsuńStrasznie mi się podoba ten pojemnik na cukier,czy zdradzisz gdzie go kupiłaś ?
Zdradzę zdradzę:)
UsuńWiadomo ,że piekniej to wygląda! :) Faceci jak to faceci :P
OdpowiedzUsuńJa lubie te Twoje kuchenne migawki:)
OdpowiedzUsuńTe butelki prezentują się bardzo ładnie :) Ja trzymam w nich nalewki ;) Wałek drewniany musi być. Ja choruję jeszcze na stolnicę drewnianą, taką w wydaniu "mini" żebym ją gdzieś mogła zmieścić :) Piękny kolor pojemnika na cukier.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
superowa buteleczka, będę musiała się wybrać do owego sklepiku:)
OdpowiedzUsuńno tak.. a miałam to wszystko dzis zobaczyć na żywo.. a nie na zdjęciach :)... może w piątek?? :)
OdpowiedzUsuńWałek mam i ja :)) Buteleczka super !:))
OdpowiedzUsuńwałek kupiłam całkiem niedawno, oficjalnie na ciasto do pizzy, nieoficjalnie - na meża :-)
OdpowiedzUsuńNo to ja też jestem zwariowana i przelewam do takich samych butelek.Wałek mam i choć ma już trochę lat, wygląda tak jak Twój.Marzy mi się wałek porcelanowy, biały z niebieskim wzorkiem.Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńChyba rzeczywiście wszystkie posiadamy wałki, ja niestety baaaardzo rzadko go stosuję. :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwałek to podstwa nie wiadomo kiedy i w jakich okolicznościach sie przyda:) cudne zakupki poczyniłaś, z butelek tez bym przelewała mając takie cudenka:)
OdpowiedzUsuńwałek jak wałek, najelpiej drewniany ;)
OdpowiedzUsuńNiezbędne w kuchni jednak ;)
u mnie urodzinowo, zapraszam! ;)
gdziesnapewno.blogspot.com
Wałek jak to wałek a książke jaką czytasz?
OdpowiedzUsuńTolkien "Łazikanty" :)
UsuńWałek z rączkami zawsze był w moim domu, choć baaardzo nie lubię wałkować ciast, ostatnio tylko je mniej więcej rozciągam i to by było na tyle....ale odkryłam mały wałek, bez rączek, który mieści się w tortownicy. Genialna sprawa!
OdpowiedzUsuńPiękny pojemnik na cukier!
OdpowiedzUsuń...Faceci..oni tego nie rozumieja..no choc sa i tacy (niestety ja takiego egzemplarza nie posiadam)
OdpowiedzUsuńJa owe butelki röwniez zakupilam,ale przy wysiadaniu sie ...zbily....mam naszczescie z Ikea ubezpieczenie na przewöz zakupionych tam rzeczy ,wiec w przyszlym tyg.bede je miala w domu -mam taka nadzieje...
Milego dnia :))
też ostatnio naszła mnie ochota na kupienie takich butelek i przelewanie mleka. Ale jak wyobraziłam sobie jak będzie się śmiał Adam, to odłożyłam tę myśl na później:)
OdpowiedzUsuń