Witam :)
Nareszcie mamy piękną pogodę za oknem!
Kolejne tuje czekają na posadzenie, prawdopodobnie w długi majowy weekend
uda mi się pobawić łopatką ;)
Oczywiście znajdę również czas na malowanie naszego salonu, no i na mały odpoczynek...
W tym roku postawiliśmy na zabytki i lasy ;)
Po powrocie na pewno cosik o tym napiszę.
Obiecałam pokazać mój nowy zakup, na pewno każdy już wie co to jest ;)
Pufa z biedrony :)
Przez pół miasta wiozłam ją w wielkiej reklamówce jadąc na rowerze hehe
warto było!
Pozdrawiam i dziękuję za komentarze :)
Gwinoic
musiałaś fajnie wygladac:)))
OdpowiedzUsuńSzkoda że nikt nie zrobił mi zdjęcia;)
UsuńPiękna pufa:)
OdpowiedzUsuńjuż Cie widze na tym rowerze :p
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Hehe
Usuńhihihi to pewnie była radosna wyprawa ;)
OdpowiedzUsuńMiłego tygodnia życzę
Oj bardzo;)
Usuńhehehe ale fajne te pufy sa pewnie że warto :)
OdpowiedzUsuńZauważyłam, że bardzo popularne są te pufy z biedronki. Szkoda, że u mnie Biedronek nie ma, też pewnie, pokusiłabym się.
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego wieczoru
A w moim niewielkim mieście mamy aż 3!
UsuńKurcze... żaluję, że jej nie kupiłam... wydawala mi się jakaś taka ... ostra... Jak się sprawuje?
OdpowiedzUsuńJest świetna! Nawet można na niej ćwiczyć:)
UsuńW moich okolicznych biedronkach nie widziałam ich niestety a są super!!!
OdpowiedzUsuńbuziaki:)
Szkoda że nie było ich we wszystkich biedronkach.. może jeszcze uda Ci się gdzieś na nie trafić:)
UsuńPufa jest świetna!Sama posiadam turkusową,udało mi się ściągnąć ją aż spod Warszawy,bo okazało się,że była dostępna tylko w wybranych Biedronkach.
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Powinni dać ją w każdej biedronie! Ale dobrze że udało Ci się:)
UsuńCiągle patrze na nie tęsknym wzrokiem gdy robię zakupy ;) chciałabym to zobaczyć jak wieziesz swą zdobycz do domu :D
OdpowiedzUsuńNie patrz tylko kup!!! hehe
UsuńNie mam luźnej stówy jak to się mówi.. po drugie nie posiadam własnego kąta więc się tułam po świecie.. kto wie czy w następnym wynajmowanym mieszkaniu będę mieć miejsce... dlatego zadowolę się wyobrażeniem Ciebie jadącej z wielką kulą na rowerze ;P
UsuńNo to życzę abyś znalazła w końcu swój jedyny, ukochany domek i aby biedronka wznowiła edycję z pufami;) następnym razem poproszę kogoś o zrobienie zdjęcia ;)
UsuńPufa wymiata...ja się nie pokusiłam...przyznam że nawet nie widziałam w moim mieście...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Ja nie potrafiłam przejść obok niej obojętnie;)
UsuńNo tak, kupiłas ostatnią ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
U mnie troszkę ich jeszcze było;)
UsuńO widzę, że Ciebie też energia rozpiera i bogate plany na majowy weekend już poczynione :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
marta
Zawsze tydzień przed majówką załatwiamy:P
UsuńSuper,chyba mnie ominęło
OdpowiedzUsuńOjj to szkoda:(
UsuńZ Biedronki?Fantastyczna jest!!
OdpowiedzUsuńBiedronka umie zaskoczyć ;)
Usuńwowwwwwww, jutro lece do Biedronki!jeszcze sa?
OdpowiedzUsuńHmmm nie wiem, w Katowicach obok Ikei jeszcze była:)
UsuńPatrz a ja sie zastanawialam za dlugo i juz nie ma:(((
OdpowiedzUsuńDlatego ja od razu kupuję jak coś mi się spodoba! Zawsze potem żałowałam
UsuńPrezentuje się znakomicie, żałuję, że się nie skusiłam:)
OdpowiedzUsuńim czesciej ja widze na roznych blogach tym bardziej zaluje ze ja sie do tej biedrony nie udalam:)
OdpowiedzUsuńJa też nie potrafiłam przejść obok niej obojetniei skusiłam się.Tylkojak ja ja przewiozę do Grecji...;-)
OdpowiedzUsuńPuf, wiadomo, jest rasowy. Ale za transport rowerem podziwiam - ja wiozłam autobusem i było ciężko, bo trochę ciasno. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuń