Witam Was :)
Obiecywałam obiecywałam... no i w końcu pokazuję ;)
Szukałam go długo, te które podobały mi się odstraszały ceną a te które cenowo były fajne to niestety
z wyglądu nie i kółko zamykało się.
Drogiego nie chciałam, bałabym się wyjechać nim na miasto i gdzieś go zostawić, niestety ciągle słyszę o kradzieżach a że codziennie na nim jeżdżę to zbyt duże ryzyko.
W końcu po długich szukaniach znalazłam go w małym sklepiku rowerowym w moim mieście za bardzo dobrą cenę :)
Koszyk również tam kupiłam, ale już wiem że za długo nie wytrzyma ;)
Marzą mi się również inne dodatki; sakwy, dzwonek, koszyczek z wkładem (jak rozleci się już mój), a nawet przedni bagażnik.
Jak wchodzę na stronę bikebelle to najchętniej wszystko kupiłabym ;)
Wracam do leniuchowania ;)
Pozdrawiam
Gwinoic
no świetny jest :) a wiesz że ja mam upatrzony chyba identyczny? przynajmniej zdjęcie na to wskazuje. przebardzo mi się podoba :))) i ta sakwa jest rewelacyjna!!!
OdpowiedzUsuńmiłego leniuchowania, papa
Jeśli upatrzyłaś sobie ten sam to od razu kupuj! Bardzo wygodny, siodełko idealne, nie czuję żadnej dziury:) plecy nie bolą i to jest najważniejsze:)
UsuńBoski! Też marzę o takim...
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że marzenie szybko się spelni;) cena jest naprawdę fajna
UsuńNo jest genialny!!! kolor,kosz...wszystko wspaniałe!!!
OdpowiedzUsuńUdanego leniuchowania;)
Szkoda tylko że to leniuchowanie nie jest nad morzem no i jest samotne:( wpólny urlop dopiero za 3 tyg:(
UsuńZnakomity zakup, ale pilnuj go, bo to łakomy kąsek:)))
OdpowiedzUsuńPilnuję pilnuję;)
UsuńWoW...cudny rowerek :)))
OdpowiedzUsuńPiękny!!
OdpowiedzUsuńNo to co... szerokości życzę :P
OdpowiedzUsuńszkoda tylko że nie ma za dużo ścieżek rowerowych:(
UsuńJa też cierpię na ich brak... jeżdżę z dzieciakami w przyczepce więc albo łamię przepisy jeżdżąc po chodnikach albo narażam dzieciaki jeżdżąc po jezdni...
UsuńŚliczny :))Cudeńko!
OdpowiedzUsuńśliczny!
OdpowiedzUsuńKoszyk wytrzyma, zapewniam, mam taki i sprawuje się dobrze, pierwszy taki metalowy nie wytrzymał wożenia arbuzów!!!
Znam ten sklepik akcesoriami dla rowerów, chyba tam kupiłam moje sakwy.
Widziałaś moją chlubę? :D
http://insideproject8.blogspot.com/2013/06/na-rower.html
No właśnie coś ten koszyczek nie wytrzymuje moich małych ciężarów, a może były jednak za duże? Do przyszłego lata musi wytrzymać;) Twój rowerek widziłam:) śliczny no i te sakwy:)
UsuńWow, no to teraz na rowerek, latem to sama przyjemność :) Haha, ciekawa jestem, ile wytrzyma Twój koszyk ;)
OdpowiedzUsuńjest przecudny:) dobry zakup :) coś niesamowitego...takie dodatki dodają fantastycznego blasku:)
OdpowiedzUsuńJednośladem jestem zachwycona i wciąż zbieram się na odwagę. Lata świetlne nie jeździłam na rowerze i chyba czas to zmienić.
OdpowiedzUsuńWitaj po przerwie, ależ zmiany u Was :)
Piekny..:)
OdpowiedzUsuńjest śliczny:)))
OdpowiedzUsuń