Witam :)
Chociaż bardzo podobają mi się białe dekoracje na święta, to jednak czerwień króluje u mnie i chyba będzie już tak zawsze ;)
Nawet skarpetki musiały być w tym kolorze, jak tak na nie patrzę to wydaje mi się, że będą dekoracją a nie ocieplaczem na stópki hihi
Ale jeśli chodzi o światełka to chyba w przyszłym roku czerwone zamienię na białe, będą lepiej wyglądały w butli ;)
Prawdopodobnie w sobotę jedziemy po kafelki, ostatecznie padło na biało-szare, podłoga w szachownicę a ściany jeszcze do dogadania, planujemy również zrobić małe czerwone wnęki, zobaczymy co z tego będzie.
Z czarnej umywalki na szczęście mąż zrezygnował ;)
Ech mamy tylko 2 tygodnie na zakupy...
Pozdrawiam :)
u nie też czerwień króluje choć co roku mam zamiar jej nie mieć :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ojj nie da się z niej zrezygnoiwać, nie da..;)
UsuńJak ładnie, klimatycznie :)
OdpowiedzUsuńcudny klimat:-)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńU mnie też króluje na święta czerwień:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa preferuję złoto z bielą :) a czerwonego jako pojedyncze kropelki
OdpowiedzUsuńAle fakt że czerwony to taki świąteczny kolor :) no i jeszcze złoto z bielą ;P
Jak mieszkałam u mamy to u mnie również kr,ólowało zloto a teraz złoto zamieniło się w biel;)
UsuńCudne te skarpetki:) Zapraszam na Candy:)
OdpowiedzUsuńjaka świetna skarpeta!!!:)))
OdpowiedzUsuńUwielbiam czerwień na święta, no i choinkę w suszonych pomarańcach:)
OdpowiedzUsuńhmm suszone pomarańcze, może się skuszę;)
Usuńpiękne klimaty:)
OdpowiedzUsuńCzerwony w święta rządzi :) Pozdrawiam !!!
OdpowiedzUsuńŚliczne skarpeciochy:)
OdpowiedzUsuńCzerwony to,jak dla mnie,kolor świat Bożego Narodzenia.Choć w tym roku chciałam się skupić na bieli i siwym to i tak drobne dodatki w kolorze czerwonym zaczynają się pojawiać :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie i nastrojowo u ciebie!
Piękne skandynwskie zdjęcia kuszą bielą ale z czerwieni nie da się tak łatwo zrezygnowac i nawet tegonie żałuję:P
UsuńPodziwiam że jeszcze przed świętami macie czas na takie remonty.Skarpeteczki super
OdpowiedzUsuńTo są raczej zakupy remontowe;) sam remont będzie w nowym roku;)
Usuńpięknie :D
OdpowiedzUsuńTeż lubię czerwień i nie wyobrażam sobie bez niej świąt. Przyozdabiam nią dom na zewnątrz. Czerwone lampki świetnie pasują do drewna.
OdpowiedzUsuńMimo, iż co roku wymyślam coś nowego, to jednak zawsze muszę mieć coś czerwonego na Boże Narodzenie w domowym otoczeniu.
Powodzenia z remontem.
Pozdrawiam
Tomaszowa
W innych miesiącach unikam czerwonego zastępując go dużą ilością bieli i szarości:) ale w zimie uwielbiam czerwień, w szczególności za to że ociepla mój domek:)
UsuńSwoja drogą to fajna tradycja i podziwiam za konsekwencję w utrzymaniu czerwonej kolorystyki w święta;) bądź co bądź kojarzą sie one nieodłącznie z czerwonym własnie;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Nie umiem już z niej zrezygnować;)
UsuńJa z kolei w tym roku chciałam zdecydować się bardziej na zimne kolory, coś w deseń niebieskiego i srebrnego :)
OdpowiedzUsuńOdważne kolory, jak dla mnie za zimne;)
Usuńja tez lubię czerwony :)
OdpowiedzUsuńskarpeta jest odjazdowa, pamiętam tez świetnego renifera, którego kiedyś miałaś przy schodach, był bardzo fajny!!!
Hmm chodzi i głowę renifera??? :>
UsuńJak fajnie wyglądają te światełka w butelce:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńJa teraz żałuje, ze nie zrobiłam szaro-białej szachownicy, bardzo mi się podoba :)
Marta
Z najlepszymi życzeniami, Ania
OdpowiedzUsuń***
http://www.youtube.com/watch?v=tOrEAng6Rvg
***
Radosnego i pełnego ciepła rodzinnego Bożego Narodzenia !
OdpowiedzUsuńTomaszowa