Po wielu tygodniach (a nawet miesiącach...)
zobaczyłam się z Moją Jedyną Kochanką ;)
Oj bałam się tego dnia, w końcu dłuuugi czas nie widziałysmy się...
Po tak długim czasie nie wiadomo od czego zacząć rozmowę,
trochę nam mężowie przeszkadzali - nie mogłyśmy przeprowadzić "babskich rozmów"
ale na pewno da się to jeszcze naprawić ;)
Dzięki tej wizycie do mojego domku przywędrował Anioł Domowy ;)
Na razie szuka swojego stałego miejsca :)
Zapraszam na bloga Ani :)
Dziękuję za komentarze :)
Pozdrawiam
piękny ten anioł domowy a jaki ma płaszcz elegancki
OdpowiedzUsuńJa również dziękuję... i z ulgą mogę stwierdzić "NARESZCIE" się spotkałyśmy! Natalka nie może się już doczekać kiedy Was znowu zobaczy :) macie podobne gusta, bo Twój mężczyzna wpadł jej również w oko :P... a anioł w domu czarownicy niech odstrasza złe moce :) - na pewno przyniesie sporo dobrego!!
OdpowiedzUsuńMacie miły i przytulny kącik do mieszkania.. zdjęcia nie oddają tego uroku :) a winko w takim towarzystwie było najpyszniejsze na świecie!! :)
piekny aniol we wspanialym ubraniu:-)
OdpowiedzUsuńKochana ja uwielbiam Anioły a Twój jest śliczny. Na pewno znajdziesz mu odpowiednie miejsce w domu,a on będzie szczegł Waszą rodzinę od złego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam