Ostatnio więcej dzieje się w naszym ogrodzie niż w domku i postanowiłam coś z tym zrobić ;)
Pewnym krokiem wkroczyłam do naszego magicznego pokoju i jak z niego powróciłam to nie byłam już sama.
Szare krzesełko zamieszkało z nami :)
Po zmianie koloru będzie służyło w kuchni a jak na razie stoi w salonie (w miejscu gdzie w przyszłości będzie kominek-koza)
Za tydzień majówka! :)
Pozdrawiam