poniedziałek, 20 czerwca 2016

Plac zabaw :)



Pokój mojej córeczki nadal nie jest taki jaki sobie wymarzyłam - brak czasu, córa i jej potrzeby ważniejsze. Zmiany jednak są, nad łóżeczkiem pojawiła się karuzela, dzięki niej mam ok 15 minut dla siebie, często wygląda to jednak tak, że kruszynka bawi się a mamusia patrzy się na nią zamiast sprzątać :P Na pewno znacie to ;) 
Biedronkę upolowałam w SH, jak pociągnie się za gałązkę to zaczyna szczekać, tak szczekać!  
Łóżeczko mąż skończył jak już córeczka była z nami, jest już wiekowe - zrobił go dziadek męża, niestety ma tylko ten niższy poziom i jak na razie używamy go do zabaw, przód jest otwierany więc mam bardzo dobry dostęp :) Ostatnio czytałam że łóżeczko nie powinno być kojarzone z zabawą a jedynie ze spaniem, mam nadzieję że jak juz wyrośnie z kołyski to będzie chciała w nim spać... 
Poduchy oczywiście od Oli :)




Pozdrawiam :)

Jeszcze trochę i będę nadrabiała Wasze blogi  ;)

15 komentarzy:

  1. Łóżeczko Twojej córeczki wygląda pięknie. Życzę Jej samych dobrych snów szczególnie nocą żebyś mogła się wyspać :)
    Pozdrawiam Was :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję/my :) nocki nie są złe i rano nawet wstaję wyspana ;)

      Usuń
  2. Otwieranie na zawiasach? Bomba.
    Ale cóż to: nie zabezpieczony kontakt ;P oczywiście żarciki sobie urządzam: przyjdzie i pora na niego. Ja do dziś mam zatknięte niektóre kontakty mimo, że moje dzieci mają już 6 i 7 lat. Okazuje się, że nie były aż tak potrzebne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak na zawiasach, ma też zasuwki ;) na gniazdko przyjdzie czas ;) u nas na szczęscie wszystkie są wysoko ;)

      Usuń
  3. ciesz sie chwilą Też tak miałam że stałam i patrzyłam jak śpi zamiast spać :-)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się :) później już tak nie będzie ;)

      Usuń
  4. Mój mały za cholerę nie chciał leżeć w łóżeczku. Zresztą to tej pory za nim nie przepada i zasypia tylko w naszym łóżku, a ja muszę się potem z nim szarpać i go przenosić... Jego tatuś tak się starał robiąc mu łóżeczko, a niewdzięcznik go tak nie lubi :) Pozdrawiam ciepło, Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja też spi z nami, ale na szczęście w kołysce też więc oby w łóżeczku tez chciala :)

      Usuń
  5. Szczekająca biedronka? To coś nowego :) A co do łóżeczka - takie otwierane z przodu są najwygodniejsze, przynajmniej według mnie. A moja córa uwielbiała spać w łóżeczku. U nas źle jej się spało, bo chyba się wierciłam w nocy i jej to przeszkadzało ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja chyba nie widzi różnicy gdzie śpi 😛 ale dla mnie najwygodniej jest jak potem śpi z nami 😉 a biedronka jest jak pies hehhe

      Usuń
  6. Podusie zwierzaczki są świetne. Z takimi przyjaciółmi u boku córcia będzie słodko spała :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podusie są prześliczne! Teraz jestem na etapie urządzania kącika mojej małej :)

      Usuń
  8. This is simply a wonderful love this lovely display, definitely an inspiration. Wonderful and informative web site.We at Propertyhunters. this is our service web site. please visit our web site.
    Thank you.
    Property in the pearl qatar

    OdpowiedzUsuń