Witam :)
Dzisiaj chciałam jedynie przedstawić moją kolejną zdobycz, rok czekał na mnie na naszym stryszku.
Ciągle widziałam takie u Was i ciągle o nim marzyłam, brakowało mi jednak odwagi:
"Co powie mąż?" ;P
W końcu przełamałam się i wyszło mi to na dobre, teraz tylko jakaś gałązka przydałaby się.
Gdyby ktoś nie wiedział; to jest gąsior po winie ;)
Jeszcze chwilka i będzie kolejna rewolucja w salonie...
Pozdrawiam :)
Gwinoic
lubię te gąsiorki i lubię wino :P hihi
OdpowiedzUsuńto czekam na rewolucje:D
pozdrawiam
Winko też lubię, dobrze że nie lubię go sama robić inaczej nie mialabym tej dekoracji;)
UsuńTakie gasiorki mam w moich wspomnieniach z Polski, naturalnie nie tylko jako dekoracje ;)))
OdpowiedzUsuńHihi wszyscy myślą % ;)
Usuńjest wspanialy...cudownie miec takie skarby na strychu:-). z galazka bedzie komplet...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciwplutko
Uwielbiam buszować po strychach;) w moim zawsze coś się znajdzie:)
UsuńMożesz umieścić w nim długa gałązkę głogu. Właśnie kwitnie.
OdpowiedzUsuńHmm gdybym wiedziała gdzie mogę znaleźć głóg..;P
UsuńMam taki w piwnicy. Odziedziczony po poprzednich mieszkańcach. Chętnie bym go gdzieś postawiła jako dekorację, ale nie mam gdzie ;-(
OdpowiedzUsuńNa pewno jakiś malutki kącik znajdzie się:)
UsuńMam taki sam :) Uwielbiam go! Trzymam w nim korki po winie, bardzo sympatycznie w nim wyglądają :)
OdpowiedzUsuńA jak znudzi Ci się? dasz radę wyciągnąć je?
UsuńA tego to ja już nie wiem :) Ale ja z tych co się tak łatwo nie poddają więc jakiś sposób wynajdę ;))
UsuńJa pewnie nie miałabym cierpliwości;)
UsuńLuuuuubię takie szkiełka, bardzo!♥
OdpowiedzUsuńJak na blogerkę przystało;)
Usuńnooo galazkai dekoracja cudo:)
OdpowiedzUsuńSama wczoraj nabyłam stary, jeszcze z koszem :> na razie się moczy, trzeba go umyć iii "na salony" ;)
OdpowiedzUsuńtylko mój niebieskawy jest :)
Myślę, że to piękna dekoracja :>
Pozdrawiam :)
Oooo fajowy kolorek:) ja z mojego musiałam wyciągać trociny;P
UsuńPięknie odbija światło, będzie świetną dekoracją. pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńMusi być świetną dekoracją hehe
UsuńPiękny:)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa salonu. Szalej szalej. A gąsior... najlepiej pasować będą gałązki winogrona ;P
OdpowiedzUsuńJeszcze nie będzie skończony w 100% ale tak toze mną już jest;) zaczynam coś i nie kończe potem znów wracam...;)
Usuń:)))) trendy ;)
OdpowiedzUsuńsuper! muszę przycisnąć tate ,aby mi oddał ,ale cięzko gdyz winko lubi robcić ;)
OdpowiedzUsuńNo to trudna decyzja;)
Usuńtaki gąsior to moje marzenie:)))
OdpowiedzUsuńMarzenia trzeba spełniać;)
UsuńFajny:). Miałam kiedyś podobny,ale wiatr okrutnie go potraktował. Stał w ogrodzie na stole, ale już nie stoi:)))
OdpowiedzUsuńO kurcze no to szkoda:(
UsuńAle fajny!:)
OdpowiedzUsuńno no no... całkiem zgrabny gąsiorek :)
OdpowiedzUsuńa może jakieś winogronka do środka...
buziaki!!!
Chyba w płynie hihi;)
UsuńSuper - uwielbiam takie graciorki:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No proszę.. o takim zastosowaniu nie pomyślałam. Póki co wykorzystuję zgodnie z przeznaczeniem, hihi
OdpowiedzUsuńHehe też ok;P
UsuńMiałam pełno takich w domu...zostały w przeprowadzce...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
u mnie gąsiorków pod dostatkiem:))...a kilka dni mąz kolejny ze śmietnika przytachał:))))...piękne te gąsiorki,prawda??
OdpowiedzUsuńOj bardzo piękne:) też chciałabym mieć ich kilka..;)
UsuńTakie znaleziska to ja bardzo bardzo lubie:)))
OdpowiedzUsuńświetny gąsiorek:-)
OdpowiedzUsuńzazdroszcze gasiora ja ostatnio wyszperałam w sh słój a tez na taki polowałam tylko ceny odstraszały
OdpowiedzUsuń