sobota, 7 września 2013

Pamiętniki z wakacji ;)



Witam Was po przerwie :)
Słodkie lenistwo już za nami, na następne będzie trzeba czekać rok, oby szybko to zleciało :P
Wyjazd urlopowy po raz pierwszy mieliśmy wykupiony w biurze podróży. 
Do tej pory sami wszystko sobie organizowaliśmy, no i zawsze jechaliśmy samochodem.
Teraz mieliśmy wszystko załatwione od A do Z i wiecie co?
Bardzo nam się to podobało :)
Oczywiście są plusy i minusy takiego wyjazdu, ale i tak plusy zwyciężyły!
Na pewno teraz częściej będziemy wybierać się na takie wakacje, ale urlop z samochodem też będziemy wybierać ;)
Wrócę tylko do tych minusów...
Na takich wakacjach najchętniej nie przyznawalibyśmy się że jesteśmy Polakami.
Ojj nasi rodacy są ciężkimi klientami w hotelach :/
Nie będę bardziej wnikać w ten temat bo na pewno wiecie o co mi chodzi :P
Wspomnę tylko że najbardziej chciało nam się śmiać jak widzieliśmy wynoszone paczuszki (jedzenie zawinięte w serwetki) z restauracji hotelowej. 
Lot w samolocie pełnym Polaków też jest ciekawy :P
Klaskanie przy lądowaniu the best hehe
Ach te wspomnienia ;)





Mam nadzieję że teraz wrócę do normalnego blogowania ;)

Pozdrawiam


Gwinoic

14 komentarzy:

  1. Najważniejsze ,że wakacje udane ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pieknie kochana...fajnie że wypoczeliście...
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  3. Hehe, ja się często uśmiecham słysząc język polski, bo wielu ludzi żyjących za granicą zapomina, że nie tylko oni władają tym językiem i pewne komentarze są po prostu bezcenne :)))

    Mam nadzieję, że wypoczęłaś! Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojj naprawdę wielu ciekawych rzeczy dowiedzieliśmy się :P oczywiście że wypoczęłam :) mogę wręcz powiedziec że cały czas tam spałam hihi

      Usuń
  4. witaj, to prawda w Bari tez slyszalam jezyk polski, a komentarze, slownictwo po prostu bezcenne.......az wstyd sie przyznac, ze sie jest Polakiem, my z Miskiem mowimy po angielsku, on nie zna polskiego, a moj wloski jest jeszcze slaby, pozdrawiam cieplutko z BARI

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A potem dziwimy się że nie lubią nas w innych krajach... mam nadzieję że w końcu to się zmieni i nie będziemy musieli się wstydzić naszego języka:)

      Usuń
  5. nigdy nie byłam na wakacjach za granicą... nigdy nie leciałam samolotem pasażerskim... ciekawe zachowanie... syndrom głodzonego szczura?

    OdpowiedzUsuń
  6. o tak wróć koniecznie i pokaz nam swoje metamorfozy domku.

    co do Polaków na wakacjach, to moja koleżanka każdego roku wybiera sie na wakacje przez biuro podróży, ma niestety podobne zdanie do Ciebie...
    mówiła mi nawet, że cenawycieczkiw Polsce jest wyższa aniżeli w innych "cywilizowanych" krajach bo Polak jak płaci to musi się najeść i napić na zapas, a nawet jak coś się zepsuje bo za dużo nabrał to co to za problem skoro zapłacił i to i tak mu sie nalezało... lepiej zostawic bez komentarza i rozkoszować się wspomnieniami!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też słyszałam o tym,tzn że opłaca się kupić wycieczkę w UK albo w Niemczech bo wychodzi nawet taniej, no cóż może za parę lat zmieni sie podejście Polaków.
      Już zastanawiam się nad następnymi takimi wakacjami;) bo chociaż trochę wstyd przyznawać się że jest się Polakiem to warto pokazywac że są Normalni Turyści z Polski :)

      Usuń
  7. Też w tym roku natknęłam się na grupę naszych wakacjujących rodaków - klimat specyficzny tym bardziej że w uzdrowisku, tam mam wrażenie pewni ludzie nabierają jeszcze dzikszych zachowań... ech
    Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny na moim blogu
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  8. takie wakacje wykupione w biurze są bardzo wygodne :) a gdzie to byłaś?
    co do Polaków w hotelu, to akurat doskonale Cię rozumiem.. wynoszenie jedzenia, syf, problemy są na porządku dziennym -,-
    i klaskanie przy lądowaniu! to tak jakbym klaskała kierowcy autobusu, że mnie dowiózł na przystanek, no cholerka!

    OdpowiedzUsuń