Korzystając z przepięknej pogody (+20*C!) zaczęłam porządki w ogrodzie - zaczynając wszystko od zera ;)
W najbliższym czasie będziemy sadzić tuje, kwiatki na razie są na drugim miejscu i nawet mnie to cieszy, bo jakoś nie mam ochoty na zabawę z nimi (nie licząc tych w domu :P)
Czekam jedynie na te które zasadziłam jesienią.
A jeśli chodzi o sprawy domowe to dotarł już do mnie wymarzony, emaliowany dzban :)
Powolutku moja mała kolekcja rozrasta się.
Ania na swoim blogu zaprezentowała śliczny drewniany kalendarz i od razu zakochałam się w nim :)
Dzięki temu dowiedziałam się o magicznym sklepie hehe
No i kalendarz zamieszkał i u mnie :)
Szalejąc w ogrodzie, przez przypadek zajrzałam do naszej "klamociarni"
i kilka skarbów wpadło w moje rączki ;)
m.in. metalowy koszyczek, którego namiętnie szukałam na aukcjach,
a był tak blisko!
Był cały zardzewiały więc na szybko przetarłam go papierem ściernym, trochę rdzy jeszcze zostało ale to dodaje mu jeszcze większego uroku ;)
No i moja resztka wełny ma w końcu swoje miejsce.
Wyciągnęłam również moje bransoletki, które kiedyś zrobiłam,
kolorki wiosenne więc idealnie pasują do mojego nastroju :)
Życzę miłej, słonecznej niedzieli :)
Pozdrawiam
Ależ ja Ci zazdroszczę tej "klamociarni" takie skarby tam znajdujesz :))
OdpowiedzUsuńDzban cudny, marzę o takowym a jeszcze najlepiej gdyby był w grochy ;)
Ślicznie i wiosennie się robi!
w grochy tez sa (czerwony w biale kropeczki) :)
Usuńno no widzę że kalandarz robi furore w blogowym swiatku:) też sie po niego wybieram;) dzban cudowny!!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhehe dlatego nie pokazywalam go juz w calosci bo kazdy wie jak wyglada:P
UsuńDzban jest piękny, oldskulowy i do tego w ciepłym beżowym kolorze, który bardzo lubię!
OdpowiedzUsuńNatomiast wyobraź sobie, że ja mam identyczny koszyczek! Kiedyś dawno służył do smażenia frytek:))
Uściski
M.
czasami dobrze jest cos schomikowac;)
UsuńTak, tak, w klamociarni można wiele znaleźć:))) a dzbanuszek jest urokliwy. Pozdrawiam i zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńJa też kupiłam koszyczek z rdzą,świetnie to wygląda!Kalendarz faktycznie ponadczasowy.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńczuję straszną pokusę kupna tego kalendarza:) koszyczki są cudne, uwielbiam i druciane i wiklinowe i wszelakie:)
OdpowiedzUsuńKurcze jaki cudowny kalendarz! Szkoda że jestem bez kasy :( bo w poniedziałek po pracy zaraz bym po niego leciała :D (może jeszcze będzie w kwietniu w sklepie) Cudo! Wspaniały pomysł na koszyk na wełnę :D Czytam twój post a moja mama siedzi na fotelu obok i nagle słysze jak mowi "Ja też mam taki koszyk, jak chcesz mogę Ci dać" :D poglądała mnie przez ramię :)
OdpowiedzUsuńPolecam kupic go teraz bo cena naprawde niska:) bierz koszyczek! ;)
Usuńmrrr cudnie u ciebie :] koszyczek boski,chyba połowa świata blogowego ruszyła na łowy teraz :p
OdpowiedzUsuńwpadła mi w oko fotka miseczek w kropki i zielonego fartuszka...chyba faktycznie mi brakowało wiosny :p
piękny jest ten dzban, przeczytałam, że był również w groszki. zdradż więc gdzie był bo poszukuję właśnie czeronego w białe groszki:) fajna taka klamociarnia gdzie koszyczek mozna dorwać i pewnie inne jeszcze skarby się tam czają... super, że kupiłaś kalendarz a jeszcze fajniej, że odkryłaś Pepco, pewnie niejedno cudeńko jeszcze tam znajdziemy:) a bransoletki bardzo wiosenne, myslę że dzięmi ich urokowi zima szybko zostanie przepędzona!
OdpowiedzUsuńDzban prezentuje się niezwykle dostojnie :) a kalendarz - pomysł prosty i niezwykle efektowny ;)
OdpowiedzUsuńpiękne te bransoletki , nawet w chłodniejszy dzień będą przypominać, że już wiosna :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajne rzeczy w tej "klamociarni"
OdpowiedzUsuńDzbanuszek super ,a bransoletki urocze zrobiłaś ,bardzo wiosenne :)
Niech-----------dzisiaj----słoneczko i dużo radości-
OdpowiedzUsuńna Twoim profilu-------z humorem zagości---
życzę miłego---cudownego-popołudnia--
******POZDRAWIAM*******
****SERDECZNIE*** Agata
zazdroszczę posiadania ogrodu :) ile bym dała żeby coś takiego małego zielonego mieć tylko dla siebie :(((
OdpowiedzUsuńhihi, też mam ten kalendarz:)
OdpowiedzUsuńWitaj
OdpowiedzUsuń+20 ale mialas cudowna pogode, u mnie tak wysoko slipek nie wzrosl, niestety.
Dzban sliczny, taki sielski.
Koszyczek tez fajny wygrzebalas, mysle ze welny w nim bardzo dobrze sie czuja;)
pozdrawiam
Witaj. A ja właśnie dostałam taki dzbanek, z granatowym uchwytem.
OdpowiedzUsuńpolowałam na taki od lat.
Pozdrawiam
pogoda rzeczywiście była rewelacyjna u nas w ten weekend. Gdybym wiedziała, że szukasz koszyczka na frytki!!! - mamy ze trzy takie w domu.. pamiętam jak robiliśmy w nich frytki :) z resztą teraz też używamy takiego koszyczka do garnka, tylko nieco nowszego ;)... My też jesteśmy na etapie sadzenia tui (inwestycja w przyszłość) Na jesień udało nam się oczyścić całą glebę pod drzewka - więc tujom nic nie będzie przeszkadzać :) pozdrawiam i zapraszam na kawusię
OdpowiedzUsuńWitaj Dziękuję za odwiedziny u mnie, dzięki temu trafiłam do Ciebie i bardzo mi się u Ciebie podoba:)Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńtak jak mówiłam kochana Pszczynę mamy w planach, więc mam nadzieję, że zawitamy do Was ;) a ten drewniany kalendarz to jakieś cudo ;o
OdpowiedzUsuńświetny kalendarz:))..a koszyczek,,,,jakiś mam chyba w piwnicy...muszę pobuszowac...bo mąż robi porządki...i jeszcze odda na złom:))
OdpowiedzUsuńDzban przepiekny! Bransoletki b.ciekawe, z czego sa zrobione?
OdpowiedzUsuńDzban przepiękny....koszyczek uroczy.
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za odwiedzinki i miłe słowa. Ciepło i wiosennie pozdrawiam.Uściski-Peninia*
Przepiękny dzban, śliczny koszyczek i superowskie bransoletki :) Pozdrawiam wiosennie !
OdpowiedzUsuń