Tablica & chochla:)

Witam :)

Wiosna w tym roku bardzo Nas rozpieszcza, chociaż deszcz przydałby się bo jest za sucho...

ale na razie cieszmy się, że słoneczko pięknie świeci i można popracować w ogrodzie ;)

Połowę weekendu miałam bardzo pracowitą, kolejną część ogrodu udało mi się przekopać,

jak na razie mech przegrywa!

Wybraliśmy już jakie chcemy mieć tuje - Żywotnik zachodni Szmaragd 

Pozostaje nam jedynie zakup :)

Do naszego domku trafiła w końcu moja stara tablica korkowa.

Ubrałam ją w znaleziony materiał lniany (lub nie hehe), przypinając go starymi pinezkami i tablica mogła już stanąć na biurku :)

Serduszko dostałam od Ani (jak i kilka innych drobiazgów, które w swoim czasie pokażę)

Śliczne :)

Chciałam na szybko coś przypiąć i jedyne co miałam pod ręką to szydełkowe serwetki, które stworzyły zimowy klimat i wytrwały aż jeden dzień ;)

Jeszcze nic nowego nie pojawiło się, a przynajmniej "zima" pokazana hehe

W klamociarni znalazłam również starą emaliowaną chochlę,

podoba mi się to, że jeśli o czymś marzę i szukam tego po sklepach to udaje mi się to znaleźć w moim magicznym miejscu ;)

Dziękuję za komentarze 

Pozdrawiam :)

P.S. Czarownica zmieniła się w Gwinoic ;) Moje hobbickie imię hihi